Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 27 lipca 2015

Ohayo, czyli kilka słów na początek


Zawsze mam problem z napisaniem pierwszego posta i mimo, że teoretycznie powinnam mieć już jakieś doświadczenie z prowadzenia bloga o książkach, to jednak nadal stanowi to dla mnie ogromne wyzwanie. Ale porzućmy już o wszelkie dylematy natury psychologiczno - moralnej, bowiem nadszedł czas na krótkie przedstawienie się wam - czytelnikom.

Mam na imię Kasia i w kwietniu skończyłam piętnaście lat. We wrześniu zacznę naukę w III klasie gimnazjum, a potem nadejdzie czas na podejmowanie decyzji odnośnie przyszłości (ale jak każdy wolę na razie żyć z dnia na dzień i nie myśleć o tym zbyt wiele...). Zewnętrznie niczym specjalnym się nie wyróżniam - ot, dosyć chuda, niska, brązowowłosa dziewczyna z bardzo ciemnymi oczami. Ze wzrostem wiążę się duża część moich kompleksów, ale wciąż liczę na to, że urosnę jeszcze kilka centymetrów ;) Poza tym nie należę do osób skupionych szczególnie na swoim wyglądzie, więc nie specjalnie dbam o to, żeby być świetnie ubraną i wymalowaną - byleby się jakoś prezentować i nie wywoływać przerażenia na ulicach. Ale lubię sukienki i spódniczki, a bardzo niekomfortowo czuję się w obcisłych spodniach.
A na dokładkę bardzo chętnie noszę kapelusze ;) Ale skończ waść, wstydu oszczędź i nie pisz mi już tutaj o ubraniach...

Charakter mam specyficzny, czasem radosny i entuzjastyczny, czasem bardzo melancholijny - generalnie niezbyt towarzyski ze mnie stwór. Interesuję się wieloma rzeczami i pod tym względem naprawdę trudno mi wybrać, czym najbardziej. Od dziecka kocham psy i odkąd mam swojego własnego małego terrorystę (a raczej terrorystkę) moje życie nabrało kolorów. Dodatkowo od piątego roku życia zakochana jestem w książkach i wszelkiej maści literaturze, I tutaj chyba króluje ,,Harry Potter", ,,Władca Pierścieni" i ,,Przeminęło z wiatrem". W szkole złapałam bakcyla historycznego i biologicznego, co objawia się tym, że lubię poznawać różne nowinki i ciekawostki z owych dziedzin. Lubię piłkę nożną, chociaż ostatnio ta sympatia mocno przygasła oraz koszykówkę - ale wszystkie te dyscypliny na stopniu czysto amatorskim, bo jestem raczej antytalentem sportowym. Rysować też bardzo lubię, ale żadnym mistrzem nie jestem, po prostu jest to dla mnie duża przyjemność. Tak samo jeśli chodzi o śpiewanie,  bo potrafię coś nudzić i podśpiewywać całymi dniami. Anime i mangą zainteresowałam się dopiero niedawno, kilka miesięcy temu, więc jestem w tych tematach raczej mało doświadczona. Niestety, mam taki problem,  że bardzo ciężko wciągnąć mnie w jakiś tytuł, bo moja kapryśna natura często odmawia posłuszeństwa. Pierwszymi seriami, które obejrzałam były horrory (Another, Higurashi no naku koro ni), ale gustuję też w lekkich, ale zabawnych komediach, także tych z elementami romansu i generalnie jestem otwarta na różne gatunki,  byleby nie pogrążały swoją głupotą (chociaż z drugiej strony bywa i tak,  że mój mózg potrzebuje ogromnej dawki głupoty... ). Na razie obejrzałam tylko piętnaście serii anime,  a mang przeczytałam w okolicach trzydziestu tomów,  ale mam nadzieję,  że odkryję więcej ciekawych tytułów i te liczby będą się stawać coraz większe. Jeśli macie jakieś propozycje odnośnie ciekawych serii, to śmiało piszcie
Na razie to chyba wszystko - mam nadzieję na szybkie rozkręcenie tego bloga i na to że każdy znajdzie tu coś dla siebie
Ps Przepraszam za niechlujny wygląd tego posta ale piszę go z telefonu z powodu wyjazdu dlatego nie mogę w niektórych fragmentach wstawić znaków interpunkcyjnych - telefon mi się nieco wiesza
Ps2 Serdecznie pozdrawiam wszystkich czytających i życzę miłej dalszej części wakacji